RE: Hałśliwy wybieg dla kur tuż przy granicy z sąsiadem. Cytat: takowe wybiegi wolne dla kur powinny znajdować się 5m od ogrodzenia sąsiada. Przede wszystkim przepisy uwzględniają odległość od GRANIC nie od płota. Po drugie obowiązuje zasada, że obiekty budowlane ocenia się w kontekście przepisów z czasu ich powstania, a nie
Mazalewscy kupili 15 ha. Na początku młody Marian pracował tydzień u sąsiada, tydzień na swoim, przy wycince lasu. W międzyczasie polowało się na sarny i dzikie świnie, czasem na drapieżniki, które zakradały się do kurnika. Po roku rodzina miała już wykarczowane 5 ha, gotowe do zasiewu, i zaczęła gospodarować na swoim.
dym z papierosów, które sąsiad notorycznie pali na balkonie obok naszego mieszkania. Smród z chlewni sąsiada . Osoby, które wybrały życie na wsi wiedzą, jak uciążliwy może być smród z chlewni sąsiada. Jest to problem na tyle skomplikowany, że nie ma na niego żadnych regulacji prawnych.
Ustawodawca umożliwił skuteczną walkę z hałasem, ale smród z działki sąsiada umknął jego uwadze. Jest wiele rzeczy, które są w stanie wytrącić człowieka z równowagi. Weźmy takie oddziaływanie na jego zmysły. Hałas wiertarki udarowej za ścianą w sobotni poranek z pewnością nie należy do najprzyjemniejszych.
Początkujący. Posty: 5. kurnik pod płotem. Witam, Na wstępie troszkę się rozpiszę, żeby przybliżyć temat. Ponad 20 lat temu została podzielona duża działka na trzy mniejsze z wydzieleniem drogi dojazdowej do działek w drugiej i trzeciej linii zabudowy. Granica pomiędzy dwiema działkami została wytyczona bardzo blisko stojącego
Jeżeli chcesz uniknąć smrodu z szamba to kup specjalny biopreparat do szamba. Są to bakterie w tabletkach. Jak już kupisz takie tabletki to przeczytać instrukcję na opakowaniu i stosuj się do niej. Warto kupić takie tabletki. Dodaj komentarz do tej odpowiedzi. 26. allans 8.16K Dodał (a): 23 października 2022.
Mam problem z sąsiadem, który tuż przy moim ogrodzeniu posadził kilkanaście wierzb (20-30cm. od ogrodzenia). Na moje prośby o wycięciu nie reaguje skierowałam Problem z drzewami sąsiada - OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach - forum.muratordom.pl
Problem z sąsiadem gromadzącym śmieci. Sąsiad mieszkający piętro wyżej gromadzi w swoim mieszkaniu śmieci. Smród wydobywający się z jego mieszkania znacznie utrudnia życie mieszkańcom naszego bloku. W tej sprawie była już wzywana policja, straż miejska, sanepid i spółdzielnia. Wszyscy bezradnie rozkładają ręce.
Witam w kolejnym odcinku z serii rolnik z Sandomierza jeśli odcinek się spodobał to zachęcam do zostawienia łapki oraz subskrypcji gdyż motywuje to do dalsze
Czy kwoka schodzi z jaj? Zdarzają się takie kwoki co jak siądą to trupa z jajek ściągasz. Zdarzyło mi się parę razy kwoki z tak silnym instynktem. Teoretycznie kwoka ma na tyle tłuszczu w sobie że, powinna przy minimalnym jedzeniu wytrzymać 3 tygodnie. Spróbuj smakołyki jej kłaść przed dziobem i zobaczysz czy je.
gcGPY. Jak zmusić sąsiada do usunięcia smrodu wydobywającego się z jego mieszkania? Po analizie przedstawionego przez Panią stanu faktycznego sprawy stwierdzić należy, iż odpowiednie zastosowanie w opisanej przez Panią sytuacji znaleźć powinny przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące ochrony posiadania. Otóż zgodnie z art. 222 § 2 Kodeksu cywilnego (w skrócie „przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń”. Natomiast przepis art. 140 wskazuje, „że w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą”. Opisane przez Panią naruszenia należy interpretować w świetle art. 144 stosownie do którego „właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych”. Takim właśnie działaniem zakłócającym korzystanie z nieruchomości sąsiednich jest emitowanie nieprzyjemnych czy też drażniących zapachów. Są to tzw. immisje pośrednie, które nie naruszają wprost substancji nieruchomości, lecz w sposób pośredni utrudniają lub wręcz uniemożliwiają z niej korzystanie. O ile co do zasady immisje pośrednie, czyli nieskierowane bezpośrednio na naruszoną nieruchomość, np. poprzez przekierowanie na nią dymu lub wody albo częste odwiedziny innych osób czy też emitowanie określonych zapachów, są dopuszczalne, to również i one podlegają pewnym ograniczeniom. Zachowanie osób zajmujących daną nieruchomość powinno być przede wszystkim oceniane w świetle stosunków miejscowych. Zgodnie zaś ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w orzeczeniu z dnia r., sygn. akt II CR 208/69 „ocena zakłóceń przy uwzględnieniu »stosunków miejscowych« powinna zapewnić powiązanie jej z konkretną, w danym miejscu i czasie, rzeczywistością, powinna zagwarantować, że nie będzie ona miała charakteru abstrakcyjnego, oderwanego od realiów. Decydujące znaczenie ma charakter środowiska miejscowego: wieś, miasto, obszar przemysłowy, tereny uzdrowiskowe, rekreacyjne itp. Chodzi przy tym o ocenę obiektywną, a nie subiektywną wrażliwość danej osoby, o miarę zakłócenia, a nie działania czy zaniechania”. Ponadto wskazane w treści art. 144 społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości, podobnie jak i stosunki miejscowe, są cechą obu nieruchomości: wyjściowej i dotkniętej immisją. Zazwyczaj inna będzie ocena, czy granice zakłóceń zostały przekroczone w sytuacji, gdy na obu nieruchomościach prowadzona jest działalność przemysłowa, a zakłócenie występuje w postaci hałasu, niż w sytuacji, gdy hałas dotyka nieruchomość o charakterze mieszkalnym czy rekreacyjnym, uniemożliwiając normalny wypoczynek właścicielowi lub jego bliskim. Społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości wynika z jej charakteru i jest określone w planach zagospodarowania przestrzennego, a niekiedy w decyzji administracyjnej. Intensywne zapachy zwierzęce w jednym z mieszkań w bloku - co zrobić? Mając zatem powyższe na uwadze i przenosząc to na grunt Pani sprawy, stwierdzić należy, iż intensywne zapachy zwierzęce nie są normalnym elementem środowiska miejskiego, a w szczególności nie są powszechnie akceptowane w budownictwie wielorodzinnym, a zatem należy uznać, że przekraczają one przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych, legitymując zarazem innych mieszkańców do domagania się zlikwidowania źródła tych zapachów. W tej sytuacji powinna Pani w pierwszej kolejności zwrócić się do sąsiada pisemnie (najlepiej nadając list polecony) o zaprzestanie tych naruszeń, czyli właśnie albo o zadbanie o lepszą higienę jego zwierzęcia, albo też o jego pozbycie się, gdyż w obecnym stanie rzeczy zakłócone jest spokojne korzystanie z Pani lokalu. Dobrze by było, gdyby w wezwaniu tym opisała Pani, na czym te zakłócenia polegają i co Pani zdaniem sąsiad powinien zrobić, aby one ustały. W wezwaniu tym należałoby także wyznaczyć sąsiadowi określony termin do zaniechania tych naruszeń oraz wskazać, że w przypadku jego uchybienia skieruje Pani sprawę na drogę postępowania sądowego, co narazi go na wysokie koszty. Niestety jedynym wyjściem w sytuacji, gdyby Pani sąsiad odmówił spełnienia Pani żądań i nie zaniechał powyżej wspomnianych naruszeń, byłoby rozważenie wystąpienia na drogę sądową celem uzyskania orzeczenia nakazu usunięcia źródła nieprzyjemnego zapachu. Natomiast gdyby również po uzyskaniu przez Panią korzystnego dla Pani wyroku sąsiad nadal nie wykonywał nałożonego na niego obowiązku, mogłaby Pani skorzystać z możliwości, jaką daje art. 1051 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym „jeżeli dłużnik ma obowiązek zaniechać pewnej czynności lub nie przeszkadzać czynności wierzyciela, sąd, w którego okręgu dłużnik działał wbrew swemu obowiązkowi, na wniosek wierzyciela, po wysłuchaniu stron i stwierdzeniu, że dłużnik działał wbrew obowiązkowi, nałoży na niego grzywnę. Tak samo sąd postąpi w razie dalszego wniosku wierzyciela”. Natomiast odnośnie kompetencji spółdzielni w przedmiotowym zakresie, to należałoby zapoznać się ze statutem tejże spółdzielni, której Pani sąsiad jest członkiem, a który to statut powinien określać prawa i obowiązki członków spółdzielni oraz działania, jakie spółdzielnia może podjąć w celu ich wyegzekwowania. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
Prowadzenie inwestycji w Polsce to nierzadko ekstremalny bieg z przeszkodami. Od zakupu działki do rozpoczęcia budowy mija często nawet kilka lat. Procedury trzeba uprościć tak, by budowało się szybciej. Rząd chce wprowadzić przepisy, które ułatwią życie inwestorom budującym uciążliwe obiekty – np. fermy norek czy kur, chlewnie, spalarnie. By prowadzić tego typu inwestycje, konieczna jest decyzja środowiskowa. Ustawodawca planuje nowe zasady jej wydawania. Wprowadzi je nowela ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Zmieniona ma być definicja stron postępowania. Będą mogli w nim uczestniczyć właściciele i użytkownicy nieruchomości oddalonych od inwestycji maksymalnie o 100 metrów. Ale, jak alarmują ekolodzy i rzecznik praw obywatelskich (RPO), to nie 100 metrów liczone od granicy działki, ale od terenu, na którym wyrośnie np. ferma. Organizacje ekologiczne podkreślają, że inwestor kupi po prostu kilka metrów ziemi więcej, by mieć z głowy sąsiada, który chciałby zablokować inwestycję. Budując 102 metry od domów, nie sprzeniewierzy się przepisom o obszarze oddziaływania na środowisko. Zdaniem RPO ustawa środowiskowa zagraża mieszkańcom, bo pozbawia ich prawa głosu, nawet jeśli tuż za ich płotem mają stanąć fermy, składowiska odpadów i złomu, maszty telefonii komórkowej, blacharnie czy garbarnie. Resort środowiska zapewnia tymczasem, że mieszkańcy nie mają się czego bać. Na zmianach nie tylko nie stracą, ale nawet zyskają. Dziś obszar oddziaływania obejmuje tylko przylegające do inwestycji działki. Po zmianach pod uwagę będą też brane np. dalej położone nieruchomości, także te po drugiej stronie ulicy. Ustawa daje jednak przewagę inwestorom. Ekolodzy mówią wprost: jest pisana pod ich dyktando. Nie ma takich niedopowiedzeń czy luk w prawie, których sprytny przedsiębiorca by nie wykorzystał. Wiele lat temu w „Rzeczpospolitej" pisaliśmy o masarni, która wyrosła przed oknami domów w malowniczej wsi na Mazowszu. Mieszkańcy zyskali nowych sąsiadów – szczury. Smród oblepia też domy stojące niedaleko kurzych ferm. Ustawą zajmuje się teraz Senat. Czy wygra zdrowy rozsądek?
Mój sąsiad wybudował 3 lata temu pierwszy kurnik. Zgodziliśmy się na to, lecz teraz żałujemy, ponieważ dokucza nam uciążliwy zapach. Teraz sąsiad chce wybudować kolejny, Przyszło pismo, czy wyrazamy zgode, więc z kilkoma sąsaiamai napisaliśmy, ze nie chcemy drugiego kurnika z powodu brzydkiego zapachu. Przyszlo negatywne rozpatrzenie poniewaz podczas kontroli nie wykryto zadnych zagrozen dla srodowiska. Pół wioski wyraza niechec dla tej budowy. Czy mozemy coś zdziałac?? Cytuj